Czym w ogóle jest rozprawka? Rozprawka to długa forma wypowiedzi polegająca na odniesieniu się do swojego zdania na temat tezy, która jest w temacie lub którą trzeba samemu postawić. Pamiętaj, że .Rozprawka po niemiecku - zasady pisania. Rozprawka powinna składać się z 3 elementów. Jest to wstęp, rozwinięcie oraz zakończenie.

Witajcie,Wiem,że idąc dotychczasowym torem powinno być dalej w kręgach romantyzmu, jednakże matura próbna obfitowała w różne zagadnienia stąd poniższa problematyka:)Analizując fragment powieści Fiodora Dostojewskiego, określ motywy popełnienia zbrodni oraz przedstaw jej wpływ na bohatera. Wykorzystaj znajomość całego tuż koło niego, przy drugim stoliku, siedzieli: student, którego wcale nie znał i nie pamiętał, oraz młody oficer. Właśnie skończyli partię Bilardu i zasiedli do herbaty. Wtem usłyszał, że student mówi oficerowi o lichwiarce Alonie Iwanownie, wdowie po urzędniku, i podaje mu jej adres. Już to samo wydało się Raskolnikowi jakieś dziwne: właśnie wraca stamtąd, a ci o niej gadają. Przypadek, rzecz oczywista, ale on właśnie się bije z pewną niepowszednią myślą, a tu, rzekłbyś, ktoś usłużnie mu sekunduje: student począł nagle dzielić się ze swym rozmówcą różnymi szczegółami o tej Alonie Iwanownie.– Świetna baba – prawił – zawsze można u niej dostać pieniędzy. Bogata jak Żyd, potrafi od razu dać na rękę pięć tysięcy, ale nie wzgardzi też rublowym zastawem. Dużo naszych kolegów tam bywa. Tylko że to okropne ścierwo... I jął opowiadać, że jest zła, ma much w nosie; że wystarczy przegapić termin bodaj o jeden dzień, a za­staw przepada. Daje czterokrotnie mniej, niż rzecz jest warta, a zdziera siódmą skórę, żąda po pięć, ba, po siedem procent miesięcznie itd. Student się rozgadał i opowiedział ponadto, że stara ma siostrę, Lizawietę, którą ona – taka drobna i niewydarzona – bije co chwila i trzyma w całkowitej niewoli, niby małe dziecko, gdy tymczasem Lizawieta ma osiem werszków wzrostu co najmniej... – Fenomenalne! – zakonkludował student i wybuchnął śmiechem. Zaczęli rozmawiać o Lizawiecie. Student gadał o niej z jakimś osobliwym upodobaniem i wciąż się śmiał; oficer słuchał bardzo uważnie, a wreszcie poprosił, by mu student przysłał tę Lizawietę, gdyż ma bieliznę do cerowania. Raskolnikow nie przegapił ani słówka i wszystkiego naraz się dowiedział: Lizawieta jest młodszą, przyrodnią (z innej matki) siostra starej, ma już trzydzieści pięć lat. Haruje dla siostry od świtu do nocy, zastępuje jej kucharkę i praczkę, a ponadto szyje na sprzedaż, ba, wynajmuje się do mycia podłóg, a wszystkie zarobki oddaje siostrze. Nie wolno jej przyjąć żadnego zamówienia ani żadnej pracy bez pozwolenia starej. A stara już zrobiła testament, o czym wie Lizawieta, która na mocy tegoż testamentu nie ma dostać ani złamanego szeląga, tylko ruchomości, jak krzesła i tym podobne; wszystkie zaś pieniądze przeznaczone są dla pewnego klasztoru w guberni n-skiej na intencję wiecznego pokoju duszy testatorki. Lizawieta była z prostych mieszczan, a nie z rodziny urzędniczej; była to panna nad podziw nieforemna, rażąco wysokiego wzrostu o długich, wielkich, jakby wykrzywionych nogach, zawsze obutych w znoszone trzewiki z koźlej skóry; nosiła się nader czysto. Ale co najbardziej dziwiło i śmieszyło studenta, to, że Lizawieta raz po raz zachodziła w ciążę...– Przecież powiadasz, że to monstrum – wtrącił oficer.– Ano, smagła taka, zupełnie niby przebrany żołnierz, ale wiesz? Wcale nie dobrze patrzy jej z oczu i twarzy. Bardzo. Najlepszy dowód to, że wielu w niej gustuje. Taka cicha, potulna, łagodna, na wszystko się godzi. A uśmiech ma nawet bardzo ładny.– Ho-ho, toć ona i tobie się podoba! – roześmiał się oficer.– Bo taka dziwna. Słuchaj, wiesz, co ci powiem? Ja bym tę przeklętą starą babę zabił i obrabował i bądź pewien, że zrobiłbym to bez najmniejszych wyrzutów sumienia – dodał student z zapałem. Oficer znów parsknął śmiechem, a Raskolnikow drgnął. Jakie to dziwne! – Pozwól, chcę ci zadać jedno pytanie na serio – gorączkował się student. Przed chwilą zażartowałem, naturalnie, lecz pomyśl: z jednej strony – głupia, bezmyślna, nic nie warta, zła, chora baba, nikomu niepotrzebna, owszem, szkodliwa, która sama nie wie, po co żyje, a która jutro i tak wyzionie ducha. Rozumiesz? Rozumiesz?– No tak, rozumiem – odparł oficer, bacznie się wpatrując w swego podnieconego towarzysza.– Słuchaj dalej. Z drugiej strony – młode, świeże siły, ginące bez wsparcia, i to tysiącami, i to na każdym kroku! Sto, tysiąc dobrych poczynań można wesprzeć i zrealizować za pieniądze tej staruchy, które się zaprzepaszczą w klasztorze! Setki, może tysiące ludzkich istnień dałoby się skierować na właściwą drogę; dziesiątki rodzin ocalić od nędzy, rozkładu, zguby, od rozpusty, od wenerycznych szpitali – i to wszystko za jej pieniądze. Zabij ją i weź jej pieniądze, z tym że następnie z ich pomocą poświęcisz się służbie dla całej ludzkości, dla dobra powszechnego: jak sądzisz, czy tysiące dobrych czynów nie zmażą jednej drobniutkiej zbrodni? Za jedno życie – tysiąc żywotów uratowanych od gnicia i rozkładu. Jedna śmierć w zamian za sto żywotów – przecież to prosty rachunek! Zresztą, co waży na ogólnej szali życie tego suchotniczego, głupiego i złego babsztyla? Nie więcej niźli życie wszy, karalucha, a mniej, bo to sekutnica szkodliwa. Zżera cudze życie: to jędza, niedawno ze złości ugryzła Lizawietę w palec – już miano amputować!– Naturalnie, nie zasługuje na życie – potwierdził oficer – ale tu wchodzi w grę przyroda. – Et, bracie, przecież my przyrodę wciąż naprawiamy i naprostowujemy; inaczej musielibyśmy ugrzęznąć w zabobonach. Inaczej, nie byłoby ani jednego wielkiego człowieka. Mówi się: „obowiązek, sumienie”; ja nic nie mam przeciwko sumieniu i obowiązkowi – ale jakże my je pojmujemy? Czekaj, zadam ci jeszcze jedno pytanie: Słuchaj!– Nie, to ty czekaj, bo ja tobie zadam pytanie: Słuchaj!– No?– Przemawiasz teraz jak orator, lecz powiedz mi po prostu, czy ty byś sam zabił tę starą, czy nie?– Ma się rozumieć, że nie! Ja obstaję za słusznością... Nie o mnie tu idzie...– A ja tak uważam: skoro sam się nie decydujesz, to nie ma tu żadnej słuszności! Jeszcze partyjkę! Raskolnikow był niezmiernie przejęty. Niewątpliwie, wszystko to były najzwyklejsze, najczęstsze młodzieńcze rozmowy i myśli, które słyszał już nieraz, może tylko w innym ujęciu i na inne tematy. Lecz czemu akurat teraz musiał wysłuchać takiej rozmowy i takich myśli, teraz, gdy we własnej jego głowie zalęgły się... dokładnie te same myśli? Dlaczego akurat teraz, gdy wrócił od starej z zalążkiem owej myśli, musiał trafić akurat na rozmowę o tejże starej?... Nader zastanawiającym wydawał mu się zawsze ten zbieg okoliczności. Owa błaha rozmowa w traktierni wywarła na niego przemożny wpływ w dalszym rozwoju wydarzeń: rzec by można, że istotnie tkwiło tutaj jakieś przeznaczenie, wskazówka...I. ROZWINIĘCIE TEMATU (można uzyskać maksymalnie 25 pkt)1. Rozpoznanie wstępne (0–2 pkt)Na przy kład:a) umiejscowienie fragmentu w całości utwru (przed zabójstwem dokonanym przez Raskolnikowa),b) narrator trzecioosobowy, wszechwiedzą cy,c) bohaterowie fragmentu: Raskolnikow, student, oficer,d) temat fragmentu: rozmowa studenta i oficera dotycząca zasadności zabicia Alony Iwanownej (rozmowie przy -słuchuje się Raskolnikow),e) określenie czasu i miejsca opisanego Podanie istotnych informacji o Rodionie Raskolnikowie (0–2 pkt)a) młody intelektualista (23 lata), były student prawa,b) ubogi (musi oddawać swoje rzeczy w zastaw, aby zdobyć pienią ze),c) przerwał naukę ze względu na trudności finansowe,d) mieszka w wynajmowanym mieszkaniu (klitce) w ubogiej dzielnicy Petersburga,e) ma matkę i siostrę, które pomagają mu utrzymać się w Rozmowa między studentem i oficerem – rozważania studenta o Alonie (0–7 pkt)a) zamożna,b) bogaci się, pożyczając pieniądze na procent,c) chciwa, wykorzystuje trudną sytuację pożyczających,d) okrutna dla siostry (bije ją, wykorzystuje jej pracę, nie zapisała jej nic w testamencie),e) należy ją zabić, ponieważ tak wynika z „prostego rachunku”,f) zestawienie złej i nikomu niepotrzebnej Alony z ludźmi, którzy są biedni i chorzy,g) usprawiedliwieniem zabicia Alony ma być wykorzystanie jej pieniędzy na pomoc ludziom („dobro powszechne”),h) jej życie mniej warte od życia wszy, karalucha, a bardziej szkodliwe,i) teoretyczność argumentów studenta („zażartowałem”, nie zamierza zabić Alony, po rozmowie gra w karty).4. Stosunek Raskolnikowa do pomysłu zabójstwa Alony (0–4 pkt)a) opinia Raskolnikowa o Alonie („starucha”, „po wziął do niej nieprzepartą odrazę”),b) myśl o zbrodni narodziła się tuż po spotkaniu z Aloną („dziw na myśl (…), wykluwała mu się w głowie”),c) zastanawia się nad popełnieniem zbrodni („on właśnie się bije z pewną niepowszednią myślą”),d) dostrzega wyjątkowość myśli o zbrodni („dziwna”, „niepowszednia”),e) jest przekonany, że rozmowa studenta i oficera to nie tylko przypadek, ale znak („Jakie to dziwne!”),f) poważne potraktowanie teoretycznych rozważań studenta („wszystko to były najzwyklejsze, najczęstsze młodzieńcze rozmowy i myśli”, „Raskolnikow był niezmiernie przejęty”),g) rozmowa wywarła na niego Motywy popełnienia zbrodni przez Raskolnikowa – wykorzystanie znajomości całego utworu (0–3 pkt)a) trudna sytuacja materialna Raskolnikowa, brak źródeł pomo y,b) racjonalny stosunek do świata,c) przekonanie o istnieniu dwóch kategorii ludzi – jednostki wybitne mają prawo do przekraczania istniejącychpraw i norm,d) zabójstwo jako eksperyment (Raskolnikow chce sprawdzić, do której kategorii ludzi należy),e) odrzucenie religii,f) sytuacja siostry,g) brak zaufania do instytucji państwa,h) samotność Zbrodnia i jej wpływ na Raskolnikowa – wykorzystanie znajomości całego utworu (0–4 pkt)a) choroba Raskolnikowa (gorączka, majaki, przewidzenia),b) próby ukrycia zbrodni,c) wyrzuty sumienia,d) myśli samobójcze,e) poczucie pustki i bezsensu życia,f) rozczarowanie sobą,g) destrukcja więzi z matką,h) szukanie oparcia, Wnioski (0–3 pkt)Pełny wniosek (3 pkt)Wyjaśnienie, że poprzez opisanie różnych motywów popełnienia zbrodni i jej skutków, Dostojewski krytycznie ocenia idee drugiej poło wy XIX wieku – odrzucenie norm moralnych i Boga, kierowanie się „prawdami rozumu” (racjonalizm, materializm). Stwierdzenie, że według Dostojewskiego ważne są skutki danej idei, a nie – deklarowane wniosek (2 pkt)Wyjaśnienie, że Dostojewski przedstawia różne motywy popełnienia zbrodni przez Raskolnikowa oraz analizujewpływ zbrodni na psychikę podsumowania (1 pkt)Wyjaśnienie, że istniało kilka motywów popełnienia zbrodni przez Raskolnikowa.

Następnie splądrował mieszkanie i ze zrabowanymi kosztownościami w popłochu uciekł. Po dokonaniu zbrodni bohater przeżywa zwątpienie w słuszność popełnionego czynu. Ukrywa kosztowności, które nagle przestają się dla niego liczyć. Bohater popada niemal w obłęd próbując zacierać ślady przestępstwa. Dopada go strach i panika.
Przeczytaj uważnie fragmenty tekstu Ericha Fromma i porównaj zawarte w nim rozważania o sumieniu z doświadczeniami przeżywanymi przez Rodiona Raskolnikowa, bohatera Zbrodni i kary F. Dostojewskiego. Erich Fromm był znanym filozofem i psychoanalitykiem. Napisał wiele dzieł Ucieczka od wolności’, O sztuce miłości, Niech się stanie człowiek… We fragmencie tego ostatniego utworu, rozpatruje on, czym tak naprawdę jest sumienie i kto je posiada. Opisuje dokładnie jego zjawisko i charakterystyczne cechy. W powieści Zbrodnia i kara główny bohater snuje podobne przypuszczenia i sam równocześnie doświadcza działania tego głosu. Niemiecki filozof pisze, że sumienie znajduje się we wszystkich ludziach i nie ma osoby, która by go nie posiadała. Nie zawsze jest ono jednak wyraźne i często człowiek sam powinien rozróżniać dobro od zła. W utworze F. Dostojewskiego – pierwszoplanowy bohater Rodion Raskolnikow wymyślił swoją teorię, w której zrobił podział na ludzi o silnych charakterach, nie posiadających sumienia, mogących wszystko bezkarnie robić i na ludzi o słabej psychice, którzy zawsze słyszą głos tego mechanizmu. Erich we fragmencie tekstu, całkowicie zaprzecza takiej możliwości. Jest on zdania, że w najgorszej sytuacji człowiek bywa głuchy na głos sumienia. Nie ma dlatego możliwości, aby jakakolwiek ludzka istota nie posiadała owego głosu. Uważa on, że człowiek może zatracić granice między dobrem i złem, a tym samym nie słyszeć sumienia, które z każdą chwilą jest coraz słabsze. Taka osoba staje się obojętna na wszystko i nie ma żadnego konkretnego celu w swoim życiu. Zgodnie z tymi słowami zachowywał się Rodion. Był biedny, nie miał żadnych celów, nie interesował się rodziną, ani sobą. Dodatkowo popełnił podwójną zbrodnie zabijając starą lichwiarkę i Lizawietę. Nie wierzył w sumienie, które jednak stopniowo dawało mu o sobie znać. Na początku przejmował się każdym szczegółem – poplamioną krwią skarpetką, łupem, rozmową na komisariacie. W szybkim czasie zachorował i podczas gorączki majaczył. Wciąż przypominał sobie moment zbrodni, kiedy to stał z siekierą… Zachowanie jego dokładnie pokrywa się z wnioskami filozofa, który wspomina, że sumienie, gdy jest nam najbardziej potrzebne, rzadko, kiedy bywa wyraźne. Dopiero z czasem zaczynamy czuć lęk i możemy nawet zapaść na chorobę psychiczną lub fizyczną. Sumienie bywa bardzo niewyraźne. Mówi do nas pośrednio i często karze nam robić dziwne rzeczy. Raskolnikow wielokrotnie robił coś, co nie zgadzało się z jego myślami. Na przykład przechodząc ulicą napotkał młodą dziewczynę będącą pod wpływem alkoholu i starał się za wszelką cenę ją chronić, aby blisko stojący, podejrzany mężczyzna nie wyrządził jej krzywdy. Ponadto, choć nie był człowiekiem silnie wierzącym prosił Sonię o przeczytaniu mu fragmentu Ewangelii o Łazarzu. Drugi raz jego podświadoma chęć możliwości zbawienia kazała mu wziąźć krzyżyk i cały czas go przy sobie nosić. Wewnętrzny głos powoduje często różne wyrzuty, jak twierdził Erich Fromm. Raskolnikow przez cały czas wierzył, że należy do osób silnych nie posiadających sumienia. Często jednak nie świadomie dręczyły go wyrzuty w postaci ciągłego niepokoju, przywidzeń i strachu. Za wszelką ceną odrzucał od siebie możliwość, iż on może być tą słabą jednostką, którą w swej teorii zwał robakami. Rodion wciąż lekceważył sumienie i nie przyznawał się do winy. Uważał wręcz, że nie zrobił nic złego i nawet pomógł społeczeństwu popełniając morderstwo. Widział w tym same zalety, natomiast żadnej wady. Człowiek musi się sam nauczyć słuchać sumienia. Doprawdy nie jest to proste, jednak bardzo przydatne. Taki wewnętrzny głos funkcjonuje jako wewnętrzna obrona ludzi. Pomaga podejmować decyzje lub odradza nam zrobienia jakiejś rzeczy. Raskolnikowi w odnalezieniu życiowego celu pomogła Sonia, ale najpierw zadziałało sumienie, dzięki któremu Rodion ją poznał. Tylko jej potrafił wyjawić swoją tajemnicę i zaufać. Jeśli będziemy robić wszystko zgodnie z głosem możemy powrócić na dobrą drogę, jak w przypadku bohatera Zbrodni i kary. Nie zawsze jest to proste, nawet może być konieczne poniesienie kary. Sumienie jest czymś niemożliwym do końca w zinterpretowaniu. Erich Fromm dość dokładnie przedstawił jego schemat działanie. U każdego może ukazywać się w innych sytuacjach, jednak ma podobne objawy i skutki. W przypadku Raskolnikowa opis tego mechanizmu się zgadza i można go potwierdzać mnóstwem przykładów: chwile zwątpienia, strachu, wyrzuty sumienia… Mam podobne zdanie jak filozof, że sumienie znajduje się w każdym człowieku. Szkoda tylko, iż nie może zawsze podpowiadać nam, co mamy robić. Wtedy życie byłoby zbyt proste i nikt nie popełniałby błędów.
Dla Rodiona Raskolnikowa, bohatera „Zbrodni i kary“ F. Dostojewskiego Biblia, stała się dziełem literackim, które odmieniło jego życie. Gdy po zabiciu starej lichwiarki i jej siostry spotykał się z Sonią, która deklamowała mu słowa Pisma Świętego, rozpoczęła się jego duchowa przemiana.
19 lutego, 2021 8:41 Temat: Czy władza to rozsądna forma organizacji zbiorowego życia i czynienia dobra, czy droga wyzysku jednych przez drugich? Odwołaj się do fragmentu i dwóch innych tekstów literackich. Malkolm. Jeszcze o tem z sobą Pomówim. — Mości lekarzu, czy prędko Król wyjdzie? Lekarz. Wkrótce, panie. Tłum biedaków Czeka na niego, niemoc ich uparta Żartuje z wszelkich usiłowań sztuki. Lecz gdy on do nich przystąpi i swoją Błogosławioną ręką ich się dotknie, Wnet ozdrowieją. Malkolm. Dziękujęć, lekarzu. Wychodzi lekarz. Makduf. O jakiejże to on chorobie prawił? Malkolm. Są to tak zwane skrofuły. Od czasu Mego pobytu w Anglii, jużem nieraz Był świadkiem takiej cudownej kuracyi Króla Edwarda. Jakim on sposobem Wyprasza sobie to u nieba, jemu Tylko wiadomo, lecz pewna, że ludzie Srodze dotknięci tą plagą, opuchli, Aż smutno patrzeć, odzyskują zdrowie, Gdy im na szyi jakiś złoty medal Zawiesi, cichą zmawiając modlitwę. Mówią, że święty ten sekret zamierza Przekazać swoim następcom. Prócz tego Ma on proroczy dar przepowiadania, I wiele innych zbawczych wpływów zlewa Na lud, który go mieni łaski pełnym. (…) Malkolm. Poznaję go teraz. Oddalcie nieba to, coby nas mogło Czynić obcymi sobie! Rosse. Amen, panie. Makduf. Jeszczeż tak samo w Szkocyi? Rosse. Biedna ziemia! Nieledwie sama sobie jest postrachem. Nie matką nam ją zwać, grobowcem raczej, Gdzie uśmiech tylko tym ożywia usta, Co nic nie widzą, gdzie westchnienia, jęki, Krzyki i łkania w krąg sieką powietrze I przebrzmiewają bez słychu, gdzie rozpacz Gminnym wydaje się szałem, gdzie, kiedy Dzwon pogrzebowy zawyje żałośnie, Nikt się nie spyta nawet, komu dzwonią, Gdzie sprawiedliwy obumiera prędzej Niż kwiat zdobiący mu czapkę i kona, Nie pośpieszywszy zachorować. Makduf. Straszny, A jednak pełen prawdy wizerunek! Malkolm. Jakież najnowsze nieszczęście? Rosse. Najnowsze? Kto mówi, co się przed godziną stało, Ten prawi stare rzeczy, każda chwila Wylęga nową biedę, nową zgrozę. Makduf. Jak się ma moja żona? Powiedz. Rosse. Dobrze. Makduf. I wszystkie moje dzieci? Rosse. Także dobrze. Makduf. Nie targnął się więc tyran na spokojność Mojej rodziny? Rosse. Nie, spokojną była, Gdym ją opuszczał. Makduf. Nie skąp słów, mów wszystko. Rosse. Kiedym tu zdążał z wieścią, której ciężar Tłoczył mi serce, chodziła pogłoska, Że wielu naszych szlachetnych rodaków Kraj opuściło, co mi stwierdził widok Wojowniczego ruchu wojsk tyrana. Teraz lub nigdy czas spieszyć z pomocą. Ukazanie się twoje, panie, w Szkocyi, W lot by stworzyło mnogie hufce, słabym Kobietom nawet podałoby oręż Do walki, koniec mającej położyć Dotychczasowej ich niedoli. Malkolm. Niech ich Krzepi tymczasem to, że tam idziemy. Wspaniała Anglia użycza nam dziesięć Tysięcy ludzi, pod wodzą Siwarda, Najdzielniejszego, najdoświadczeńszego Żołnierza w całem chrześcijaństwie. (tłum. Józefa Paszkowskiego) PRZEANALIZUJMY PRZYTOCZONY FRAGMENT: Części tekstu zostały tak dobrane, by pokazać dwie strony tego samego zjawiska. Król Edward to władca dobry. Posiadł dar uzdrawiania i nie chowa go dla siebie czy najbliższych, ale leczy poddanych najniższego stanu. Ową nadprzyrodzoną moc zamierza przekazać następcom. Prorokuje też i potrafi zbawczo oddziaływać na lud. Na uformowanie postaci monarchy zasiadającego na tronie Anglii wpływ mógł mieć charakter tekstu, z którego Szekspir korzystał. Akcja wielu tragedii rozgrywała się w średniowieczu a mistrz ze Stratfordu czerpał obficie z kronik historycznych z tamtego okresu. Jak wiemy, kronikarze przypisywali bohaterom swoich dzieł wyjątkowe zalety i oznaki szczególnej boskiej nad nimi opieki i wsparcia. Zauważmy jednak, że Edward troszczy się nie tylko o swoje królestwo i poddanych, ale też postanowił pomóc uciemiężonym Szkotom. Wysyła zatem dziesięć tysięcy ludzi pod wodzą znakomitego żołnierza, Siwarda. Władzę traktuje zatem Edward jako sposobność do służenia innym, czynienia dobra. Ktoś, moi drodzy, rządzić musi. Im większa grupa, tym pilniejsza potrzeba sprawnego, dobrego i zdecydowanego kierownictwa. Z postacią Edwarda skontrastowany jest tyran, o którym opowiada Rosse, przybyły dopiero co z ojczyzny. Mówi, że ziemia szkocka przypomina grobowiec, nikogo nie stać już na beztroskę czy radość. Sprawiedliwi giną prędko, a szlachetni udają się na tułaczkę za granicę. Ludność jest tak zdesperowana, że nawet słabe kobiety gotowe są chwycić za broń. Każda godzina przynosi nową wieść o jakimś akcie przemocy, o zbrodni. Dzwon pogrzebowy bije bez przerwy. Nikt nie pyta już, czyj pochówek zapowiada. Głośna rozpacz tak jest powszechna, że szybko wybrzmiewa. No cóż, nie trzeba długiego wykładu, by dowieść, że nie temu władza służyć powinna. Oczekujemy od niej organizacji takich przejawów życia, którymi sami, pojedynczo bądź w niewielkich grupach, zarządzić i pokierować nie zdołamy. To bezpieczeństwo, obronność, wprowadzenie reguł prawnych, zasad obrotu gospodarczego, obrona praw ludzkich i obywatelskich. Rosse i Macduf to możnowładcy, ludzie z najbliższego otoczenia króla. Malkolm jest prawowitym następcą tronu, o czym wiedzą ci, którzy „Makbeta” przeczytali, ale pozostali zorientują się, że zajmuje wysoką pozycję w społeczeństwie. Znalazł się poza krajem. Rosse na obczyźnie rozmawia o sprawach ojczyzny, a Makduf niepokoi o los najbliższych. Nawet najsilniejsi zatem nie mogą spodziewać się w rodzinnych stronach przestrzegania ich praw. Tyran nie liczy się z nikim, opiera władzę na brutalnej sile i nie boi buntu poddanych. Nie dba o pozory, nie pozostawia złudzeń. Wszystko podporządkowane jest jego kaprysom i woli. Na etapie przygotowań do pisania dobrze jest zdać sobie sprawę z szans i możliwości, jakie daje temat. Czy zdający egzamin musi badać tylko władzę na poziomie państwa? Przecież nie. Realną sposobność organizacji zbiorowego życia mają naturalni przywódcy, nieformalni, ale obdarzeni charyzmą liderzy, przedsiębiorcy także. Wiem, o czym myślicie: „Lalka”. I dobrze. W „Panu Tadeuszu” kierować innymi, a nierzadko manipulować próbują stary Horeszko, młody Jacek Soplica i dojrzały ksiądz Robak, również Gerwazy, Sędzia, Podkomorzy. Przemówienia seniorów to forma wywierania wpływu na umysły w dłuższym czasie. Starsi, czyli Sędzia, Podkomorzy, Wojski przekazują następcom szacunek dla kultury, tradycji, obyczaju, zasady grzeczności, podstawy szlacheckiej demokracji. W „Balladynie” Kirkor kieruje się odpowiedzialnością, a we władzy, jaką ma, widzi rodzaj zobowiązania. Tytułowa bohaterka zaś… sami zresztą wiecie. WSTĘP: Władza jest potrzebna w każdej większej grupie. Przywódcy mogą wyłaniać się w sposób naturalny, możliwe jest wybieranie ich podczas głosowania, niektórzy uzyskują wpływ na zbiorowe życie drogą dziedziczenia lub przemocą albo podstępem. Znajdziemy wiele przykładów na to, że dobre zarządzanie pozwalało na racjonalną, rozsądną organizację działania społeczności, jej codziennego funkcjonowania i realizację wielkich, ambitnych celów. Nierzadko jest jednak tak, że jedni dominują nad drugimi w celu zaspokojenia swoich ambicji, prymitywnych potrzeb, bezmyślnego gromadzenia wielkich dóbr, co służy jedynie im samym. KOMENTARZ DO WSTĘPU: Ostatnie dwa zdania to odpowiedź na pytanie zawarte w temacie, a zatem teza rozprawki. We wstępie znalazło się krótkie zdanie łączące problem działania zespołu ze zjawiskiem władzy. Jako przygotowanie gruntu dla dalszych rozważań wyjaśniliśmy też, jak konstytuuje się przywództwo. Sposób bowiem jego uformowania często ma wpływ na to, kto na nim najwięcej korzysta. ARGUMENT PIERWSZY: Władza w dużych społecznościach jest czymś niezwykle potrzebnym. Nikt tego nie kwestionuje. Najwyższe stanowiska przyciągają jednak nie zawsze najbardziej kompetentnych i odpornych na pokusy ludzi. Zarządzanie dużym majątkiem i wielkimi grupami, stawanie się panem życia i śmierci zaspokaja niskie instynkty, dostarcza perwersyjnej satysfakcji. Noszenie korony to źródło splendoru i potwierdzenie godności. Głowa państwa dzięki całemu zestawowi symboli czuć mogła się wybrańcem, nawet Bożym pomazańcem. PRZYKŁAD PIERWSZY: W przytoczonym fragmencie wyraźnie zaznacza się kontrast pomiędzy królem Edwardem a tyranem terroryzującym Szkocję. Podlegający despocie nieszczęśnicy myślą tylko o zrzuceniu jarzma. Atmosfera w kraju jest nie do zniesienia. Agresja rządzącego może wynikać z pogardy dla poddanych, lęku przed karą oraz z chęci zastraszenia wszystkich, by nikt nie ośmielił się odebrać mu tronu i przywilejów, które wiążą się dla niego z zajmowaniem eksponowanego stanowiska. To znacznie więcej niż wykorzystywanie ludzi, którym monarcha powinien służyć, jak czyni to Edward. Tyran, przed którym uciekają Rosse, Makduf i Malkolm, zupełnie nie liczy się z mieszkańcami królestwa. W całości podporządkowuje ich sobie i traktuje jak ofiary, których lęk przyniesie mu satysfakcję i krótkotrwałe potwierdzenie rzekomej wielkości. ARGUMENT DRUGI: Przewaga w wiedzy, technologiach, możliwościach niesienia destrukcji często służy do zawładnięcia przez silniejszych zasobami grup słabszych, niezdolnych do rywalizacji na równych zasadach. Niestety, dla uzyskania pełnej swobody w rabunku i wykorzystaniu ofiar, agresorzy uwalniają się od moralnych skrupułów, sięgając po spreparowane uzasadnienia, racjonalne konstrukcje na kruchych oparte podstawach. PRZYKŁAD DRUGI: Joseph Conrad Korzeniowski w powieści „Jądro ciemności” dokonał demistyfikacji kolonializmu. Podważył prawo Europejczyków do głoszenia poglądu, że niosą oni mieszkańcom Afryki światło cywilizacji. Marlow nazywa takie formuły bredniami rozpuszczanymi w druku i słowie. W istocie rzeczy miały one jedynie usprawiedliwić zagarnianie dóbr należących do podbitych plemion i uczynienie z nich niewolników na ich własnej ziemi. Różnica w zdobytej i stosowanej wiedzy sprawiła, że przybysze traktowani byli przez miejscowych jak bogowie. Belgowie, Francuzi, Anglicy i Skandynawowie posługiwali się bronią palną i łodziami napędzanymi silnikami. Mechanizmów ich działania nie mogli zrozumieć członkowie plemion mających łodzie wiosłowe i dzidy. Określony mianem największego demona tego lądu, Kurtz nie wahał się stosować wszelkich metod do pozyskania kości słoniowej, której prawdziwej wartości miejscowi także nie mieli szansy poznać. Najskuteczniejszy pracownik firmy zawładnął umysłem Rosjanina, który wielbił go, choć usłyszał, że zostanie zabity, jeśli nie odda zgromadzonych przez siebie kłów zwierząt. Kurtz przez kolegę z redakcji określony został jako niezwykle zdolny mówca, ktoś, kto byłby świetnym przywódcą partii o charakterze masowym, ponieważ umiał wmówić w siebie wszystko. Umiejętności, wiedza, technologie stanowią niebezpieczny arsenał środków, które dają okazję jednym do zawładnięcia życiem, zasobami i umysłami drugich. ARGUMENT TRZECI: Władzę ktoś nad kimś może mieć dzięki doświadczeniu, mądrości, intelektowi. Wielką próbą będzie decyzja, jak tę formę dominacji spożytkować. Niektórzy rządzą innymi z tytułu powierzonych im przez kogoś znaczniejszego uprawnień, ale nawet urzędnik może mieć zawsze jakiś wybór. Dobrze wykorzysta swą pozycję, kierując się dobrem ogółu, przyczyni się do porządkowania spraw publicznych, wzmocni morale czy postąpi przeciwnie? PRZYKŁAD TRZECI: Porfiry Pietrowicz, śledczy ze „Zbrodni i kary” szybko skojarzył morderstwo i niewielki rabunek w mieszkaniu lichwiarki z osobą Rodiona Raskolnikowa. Postanowił dać jednak młodemu człowiekowi szansę. Zaproponował atrakcyjne, wziąwszy pod uwagę okoliczności, warunki przyznania się do winy i przyjęcia kary. Chciał ocalić dla rodziny, społeczeństwa jedno ludzkie życie. Tryumf prowadzącego dochodzenie nad przestępcą nie sprawiał mu przyjemności. Może wiedział już po wielu latach pracy, że w konflikt z prawem wchodzą nie zawsze ludzie bardzo źli? A może nie wierzył w naprawiającą ludzi moc surowych kar? Prawdopodobnie podejrzewał, co stanie się z mordercą, jeśli nie odnajdzie drogi do pojednania ze społeczeństwem. Dość na tym, że wyciągnął rękę do byłego studenta i pomógł wejść na długą drogę pokuty i odnowy moralnej. ARGUMENT CZWARTY Niekiedy z samych społecznych nizin wyłania się mąż stanu, naturalny przywódca, którego wspierają znajomi, przyjaciele, poczciwi ludzie, widzący w nim zapowiedź wielkości. Zna od najgłębszych podstaw społeczne choroby i jeśli oddany jest mniejszej lub większej wspólnocie, wykorzysta zdobywaną władzę do naprawy społeczeństwa, do wzmocnienia ludzi prawych, szlachetnych, do podźwignięcia słabych i pokrzywdzonych. Rządzić może sercami, pozyskując sympatię i uznanie. Wykorzysta też siłę pieniądza i wiedzy. PRZYKŁAD CZWARTY W literaturze polskiej nie brak idealistów, niesionych prometejskim duchem bojowników i reformatorów. Postacią arcyciekawą wśród nich jest Stanisław Wokulski, który, gdyby nie niefortunny wybór obiektu uczuć, stałby się potężnym przedsiębiorcą, gospodarczym, społecznym liderem wpierającym rozwój cywilizacyjny i uzdrawiającym zagrożone narodowe życie Polaków miażdżonych przez germanizacyjny wysiłek zjednoczonych Niemiec i rusyfikacyjne zapędy dominujących wschodnich Słowian. Stał się właścicielem znakomicie zarządzanej firmy, wspomagał drobnych rzemieślników, handlarzy, studentów. Podźwigał zagrożonych bankructwem, nędzą i demoralizacją rodaków. Czego się dotknął, zamieniał w zyski. Gdyby nie ludzka małostkowość, osiągnąłby jeszcze więcej. Był hojny i życzliwy. Majątek wykorzystywał dla dobra innych. Starał się stworzyć podstawy dla bogacenia się Polaków, zapewniał dobrze opłacane miejsca pracy. ZAKOŃCZENIE: Władza to niezbędny środek do organizowania zbiorowego życia. Wielkiej mądrości wymaga takie jej zaprojektowanie i nadzorowanie, by nie zaczęła służyć wąskiej grupie wybrańców, jednostce bądź ludziom marnej kondycji moralnej lecz lojalnym wobec tyrana. Dobrzy, mądrzy rządzący mogą wyświadczyć wiele dobra na długie lata społeczeństwu, narodowi, choćby niewielkiej gromadzie. KOMENTARZ DO CAŁOŚCI: Jak widzicie, argumentów i przykładów znalazło się tu więcej niż potrzeba. Dobrze spożytkowana siła i kompetencje do rządzenia to nade wszystko Wokulski, który chciał postawić na efektywność, rozwój, wykorzystanie możliwości, zasobów ludzkich. Stworzył miejsca pracy, wciągał do gospodarczego życia arystokratów, sprowadzał do kraju tanie towary, umożliwiając Polakom pozostawienie w kieszeniach realnie zaoszczędzonych pieniędzy. Krajowemu przemysłowi krzywdy nie czynił, ponieważ fabryki w większości należały do Niemców. Był wizjonerem. Patrzył na stosunki ekonomiczne w skali makro. Nikt nie podważyłby jego prawa do zarządzania majątkiem, ale krytyka i utyskiwania zaczęły coraz częściej docierać do jego uszu. Stracił energię do działania, ponieważ nie doceniono jego pomysłów i nie rozumiano sensu działania. Małostkowe okazały się także kobiety z wyższych sfer. Pieniądze nie były dla niego celem samym w sobie. Makbet, czy, jak się o nim mówi we fragmencie, „tyran” to, oczywiście, szaleniec realizujący swoje chore ambicje. Fragment pozwala na stwierdzenie, że czerpie satysfakcję z panowania na czyimś życiem i śmiercią, a najpotężniejsi panowie ze Szkocji ratowali się przed nim ucieczką. Współcześnie także trafiają się na stanowiskach ludzie nękający podwładnych, manipulujący nimi. Władzę nad kimś można posiąść nawet przypadkiem. Porfiry Pietrowicz, inaczej niż Makbet, nie cieszył się ze skali dominacji nad nieszczęsnym mordercą. Był perfekcjonistą, mistrzem w swoim fachu. Zagrał „w otwarte karty” z Rodionem, mówiąc, że wie, iż on zabił Alonę Iwanowną i jej siostrę. Zademonstrował przewagę nad przeciwnikiem, ale zaraz wyciągnął do niego pomocną dłoń. To osoba szlachetna. Mroczne prawdy o Europejczykach, zachodniej cywilizacji bezkompromisowo ujawnił w „Jądrze ciemności” nasz rodak, Józef Conrad Korzeniowski. Oto nieprzyjemne fakty: rabunkowa gospodarka, zbrodnie, ludobójstwo, niszczenie lokalnych społeczności i kultury, dewastacja środowiska, chaos w zarządzaniu, awans i bogacenie się ludzi głupich, leniwych, zdemoralizowanych do szpiku kości, znakomicie promowany obraz kolonizacji jako szlachetniej idei tylko na potrzeby opinii publicznej na starym kontynencie. Jako suplement, ciekawostkę proponuję Wam dowiedzieć się co nieco o Kazimierzu Nowaku i przedsięwzięciu „Afryka Nowaka”. W latach 1931 – 1936 Kazimierz Nowak przemierzył całą Afrykę rowerem. Bywało, że władze kolonialne zamykały go do aresztu. Podróżnik po prostu opisywał i fotografował przyrodę i kulturę pierwotnych gospodarzy kontynentu. Kilka lat temu przypadkiem trafiłem na pokaz zdjęć z podróży uczestników wyprawy upamiętniającej przedwojenne dokonania Polaka. Młodzi ludzie podzielili trasę na etapy i pokonywali ją rowerami, starając się pozostawiać gdzie tylko mogli ślad po dawnej wędrówce Nowaka. Moi Drodzy, sposobów, żeby powiedzieć “dziękuję” Autorowi za jego trud jest kilka 🙂 Możecie polubić fanpejdż na Facebooku. Wystarczy wpisać w okno wyszukiwania: Klasyka Literatury i Filmu. Miło mi będzie, jeśli podeślecie znajomym link. Przekażcie wiadomość komuś, kto poszukuje zajęć z języka polskiego dla siebie lub bliskich. Prowadzę je w formie indywidualnych lekcji bądź grupowych. Przygotowuję do matury międzynarodowej, polskiej, w zakresie podstawowym i rozszerzonym. Uczę ósmoklasistów, szykując ich do egzaminu na koniec szkoły podstawowej, ale też młodsze dzieci. Pracuję z dorosłymi, rozwijającymi swoje językowe umiejętności, gdy poczują, że przyda im się to w życiu zawodowym bądź prywatnym. W zakładce “kontakt” w głównym menu są dane teleadresowe. Część zajęć odbywa się on-line. Jeśli jesteście zainteresowani nauką w grupie, wyślijcie zgłoszenie. Nie brak osób poszukujących takiej formy pracy, więc niewykluczone, że pomogę Wam się zorganizować. Tu jest link do omówienia “Lalki”. Jest bardzo obszerne, ale też dokładne i przemyślane. Przygotowywałem się do jego napisania długo. Chciałbym, żeby dobrze Wam służyło, w rozwoju, w nauce, w myśleniu o sprawach osobistych i wspólnych. Korzystajcie, proszę. I dzielcie się, dzielcie z innymi. Wyświetlenia: 3 398 Kategoria: Jak pisać
Raskolnikow miewał wiele różnych snów, a raczej koszmarów, przedstawiających okrutne sceny. Przed dokonaniem zbrodni, śnił o kobyle, katowanej przez gospodarza dla zabawy. Sen był zapowiedzią jego morderstwa. Po odwiedzinach w komisariacie w sprawie weksli i po powrocie od przyjaciela, śni mu się gospodyni katowana przez policjanta.
Matura podstawowa. Temat 1. w arkuszu. Rozprawka problemowa poradnik część 1 | część 2 Rozprawka problemowa - opis szczegółowy Schemat rozprawki problemowej Wstęp Przeanalizuj polecenie w temacie pracy. Eksponuje ono problem i pyta np.: “Czy zgadzasz się z twierdzeniem, że… ?”, ale może być to zdanie twierdzące (zobacz Tematy wypracowań maturalnych) i Ty musisz się opowiedzieć“za”, “przeciw” lub trochę tak, trochę nie, czyli: “zgadzam się, ale tylko połowicznie” lub “nie zgadzam się z całym twierdzeniem”. Ważne, aby wybrzmiało Twoje przemyślane stanowisko wobec problemu. Najpierw więc dokładnie: przeczytaj tekst w arkuszu i dopiero wówczas sformułuj tezę – zdanie twierdzące zawierające Twoje stanowisko wobec problemu np.: ujawniając się – “Uważam, że…” czy też bezosobowo – “Można twierdzić, iż…”, “Wypada się zgodzić z…”, “Na postawione w temacie pytanie należy odpowiedzieć twierdząco”, “Po głębszym zastanowieniu można zgodzić się z częścią diagnozy zawartej w problemie pracy” itp. Musisz sformułować stanowisko, aby je później uzasadniać argumentami w rozwinięciu. Punktacja rozprawki maturalnej za brak tezy, czyli jednoznacznego stanowiska autora wobec problemu przewiduje dyskwalifikację pracy (gdy kategoria A = 0 pkt., to egzaminator nie przyzna punktów w innych kategoriach!). UWAGA: Brak tezy – stanowiska wobec problemu dyskwalifikuje pracę! W trakcie pisania rozwinięcia i wniosków odwołuj się do niej co jakiś czas. Teza to cel pracy. Rozwinięcie Akapit 1 rozwinięcia (10-20 zdań i więcej) – to główna część pracy. Zaprezentuj pierwszy z argumentów potwierdzających tezę. Chodzi o skrupulatną analizę podanego fragmentu w arkuszu. Uwaga: Rozprawka na poziomie podstawowym sprawdza zarówno umiejętność odbioru, analizy i interpretacji tekstu literackiego, jak i tworzenia własnej wypowiedzi. Tak mówią autorzy “wytycznych” matury pisemnej w informatorze CKE (zob. niżej całość dot. rozprawki). Oznacza to, iż Twoim celem głównym jest analiza tekstu z arkusza! Z niego masz wyciągnąć sens problemu i postawić tezę – na nią patrząc, masz mówić o wskazanym przez CKE fragmencie i innych dziełach kultury, do jakich się odwołasz. Zatem jakby bez tego elementu, bez analizy praca może zostać zdyskwalifikowana!!! To analiza fragmentu lektury w arkuszu zgodnie z tezą jest pierwszym argumentem!!! Stosuj opis, streszczenie, charakterystykę postaci, jeśli te formy wypowiedzi pozwalają na najlepsze argumentowanie tezy pracy. Pamiętaj, że matura sprawdza Twoje umiejętności analityczne w oparciu o fragment, a także: rzeczowość, styl, kompozycję, język i zapis (zobacz: Punktacja rozprawki maturalnej). UWAGA: Brak analizy fragmentu tekstu z arkusza obniża punktację w kategorii B z 18 pkt. max nawet do 4 (uzasadnienie częściowe)! Argument nr 1 Akapit 3 (5-10 zdań). Praca maturalna może wymagać, aby odnieść się do całości dzieła. Musisz więc “zabłysnąć” znajomością spoza fragmentu w arkuszu. Staraj się podać drugi argument stosowny do postawionej tezy pochodzący nie z fragmentu, lecz z innego miejsca danej lektury. Dobrze jest, gdy potrafisz umiejscowić analizowane wydarzenia w utworze i znasz poprzedzający lub dalszy ciąg wydarzeń mogący potwierdzić postawioną tezę. Pochwal się tą wiedzą. UWAGA: Brak tego elementu – odniesienia do całej lektury (gdy wymagane) obniży punktację – ocenę, ale nie zdyskwalifikuje Twojej rozprawki, jeżeli dobrze wykorzystasz analizę fragmentu tekstu z arkusza. Argument nr 2 Akapit 4 (5-10 zdań). W rozprawce maturalnej może pojawić się polecenie, aby użyć argumentu opartego na materiale z innego tekstu kultury – lektury, książki spoza kanonu, filmu, teatru, obrazu czy rzeźby. Trzeba przygotować się na analizę dzieła kultury, powtarzając przed egzaminem także terminy związane ze specyfiką różnych form, np. reżyser, scenariusz, scenografia, szkoła malarska itd. Wybierz i omów element uzasadniający tezę. Poddaj go analizie, wzbogacając pracę. UWAGA: Brak tego elementu – odniesienia do innego tekstu kultury (gdy wymagane) obniży punktację – ocenę, ale nie zdyskwalifikuje Twojej rozprawki, jeżeli dobrze wykorzystasz analizę fragmentu tekstu z arkusza. Argument nr 3 Wnioski Wnioski (5-7 zdań) Podsumuj. Wyraźnie powiedz: czy teza (hipoteza) potwierdziła się? Zaprezentuj wyniki swoich badań, analiz, refleksji i oświadczeń. Uogólnij, odwołując się do badanych dzieł, że postawiona teza i jej wnioski są np. uniwersalne i warto je zapamiętać, uwzględniać w życiu. Wnioski potwierdzają tezę UWAGA: Ilość akapitów i zdań podano orientacyjnie. Praca nie może być krótsza niż 250 wyrazów. Akapit jest elementem kompozycyjnym i w każdej pracy powinno być ich co najmniej trzy: wstęp, rozwinięcie i wnioski. Postawienie TEZY i jej uargumentowanie w rozwinięciu to najważniejsze części pracy. Plansze poglądowe Rozprawka na 100%Rozprawka na 100%Rozprawka poniżej 50%Rozprawka poniżej 50%Dyskwalifikacja Cele i wymagania (objętość co najmniej 250 wyrazów, podział trójdzielny): Postawienie tezy. Analiza fragmentu w arkuszu – ARGUMENT 1; Odniesienie do całości lektury, z której pochodzi fragment – ARGUMENT 2 (to polecenie może pojawić się tylko w odniesieniu do lektur z gwiazdką – obowiązkowych: zobacz spis lektur Odniesienie do innych lub innego dzieła kultury – ARGUMENT 3 i 4. Zrealizowano wszystkie. Cele i wymagania (objętość co najmniej 250 wyrazów, podział trójdzielny): Postawienie tezy. Analiza fragmentu w arkuszu – ARGUMENT 1. Odniesienie do innych lub innego dzieła kultury – ARGUMENT 2 i 3. Zrealizowano wszystkie. Cele i wymagania (objętość co najmniej 250 wyrazów, podział trójdzielny): Postawienie tezy. Analiza fragmentu w arkuszu – ARGUMENT 1; Odniesienie do całości lektury, z której pochodzi fragment – ARGUMENT 2; Odniesienie do innych lub innego dzieła kultury – ARGUMENT 3 i 4. Zrealizowano pierwsze i drugie. Cele i wymagania (objętość co najmniej 250 wyrazów, podział trójdzielny): Postawienie tezy. Analiza fragmentu w arkuszu – ARGUMENT 1; Odniesienie do całości lektury, z której pochodzi fragment – ARGUMENT 2; Odniesienie do innych lub innego dzieła kultury – ARGUMENT 3 i 4. Zrealizowano trzecie. Cele i wymagania (objętość co najmniej 250 wyrazów, podział trójdzielny): Postawienie tezy. Analiza fragmentu w arkuszu – ARGUMENT 1; Odniesienie do całości lektury, z której pochodzi fragment – ARGUMENT 2; Odniesienie do innych lub innego dzieła kultury – ARGUMENT 3 i 4. Nie zrealizowano żadnego. Uzyskanie maksymalnej liczby punktów w kategoriach ABC daje gwarancję zdania matury na 100%, jeśli pozostałe kategorie D-H też będą na 100%. Oznaczenia: T – teza i nawiązania do niej; A1, A2, A3, A4 – argumenty; A, B, C – kategorie punktowania, kryteria oceniania. Zobacz tabele: punktacja rozprawki. Rozprawka problemowa dla opornych Ilość argumentów w ćwiczeniach na lekcjach Ilość argumentów arkuszu maturalnym To zależy od: Czasu na pisanie rozprawki: 45-90 min. Długości tekstu do analizy: średnio 600 wyrazów (zobacz: Lektury na maturze) Zwykle co najmniej jeden lub dwa argumenty, najczęściej wymagają tego polecenia: Rozważ problem w oparciu o analizę fragmentu tekstu (1) i odwołaj się do lektury, z której pochodzi fragment (2) lub innego tekstu kultury (3). UWAGA: Wypełnienie warunku długości pracy 250 wyrazów nie jest równoznaczne z oceną bdb. To zależy od: Czasu na pisanie rozprawki: 170 – min. Długości tekstu do analizy: średnio 600 wyrazów (zobacz: Lektury na maturze) Zwykle co najmniej dwa lub trzy argumenty, najczęściej wymagają tego polecenia: Rozważ problem w oparciu o analizę fragmentu tekstu (1) i odwołaj się do lektury, z której pochodzi fragment (2) oraz do innych tekstów kultury (3). UWAGA: Wypełnienie warunku długości pracy 250 wyrazów nie jest równoznaczne z oceną 100%. PRZYKŁAD DLA OPORNYCH Dostajesz zagadnienie typu: Czy prawdą jest, że zło rodzi zło? Rozważ w oparciu o podany fragment “Makbeta”, odwołaj się do całości dzieła i innej lektury. Koniecznie musisz postawić tezę typu: “Po analizie fragmentu w arkuszu stwierdzam, że zło rodzi zło”. Ile argumentów? Z tematu wynika, że trzy: masz przeanalizować fragment – argument 1 (opiszesz fakty z fragmentu potwierdzające Twoją tezę); masz odwołać się do całości dzieła – argument 2 (opiszesz fakty z lektury potwierdzające Twoją tezę); masz odwołać się do innej lektury – argument 3 (opiszesz fakty z innej lektury potwierdzające Twoją tezę). Autor – uczeń, maturzysta – powinien poprzeć swoją tezę trzema argumentami. TEZA I JEJ UZASADNIENIE są warunkiem poprawności pracy. Argumentów może być więcej, ale nie musi, praca wymaga od Ciebie trzech opisanych przykładów potwierdzających Twoją tezę. Skoncentruj się na zrozumieniu tematu i analizie fragmentu. Zajmij się opowiedzeniem treści pod kątem potwierdzającym tezę. Zrób to szczegółowo. W trakcie pisania bowiem może okazać się, że nie znasz cytowanej lektury a postawiona teza z żadną inną Ci się nie kojarzy – zatem nie odwołasz się do całości i innej lektury. DLATEGO: przed maturą powtórz, opanuj, utrwal znajomość lektur obowiązkowych z gwiazdką i do nich się odwołuj. Cechy rozprawki w informatorze CKE Rozprawka Zadanie składa się z polecenia i tekstu epickiego lub dramatycznego. Rozprawka na poziomie podstawowym jest formą wypowiedzi pisemnej na podany temat, która wymaga od zdającego: – zrozumienia załączonego do polecenia tekstu literackiego (epickiego lub dramatycznego); – sformułowania własnego stanowiska (tezy lub hipotezy) wobec problemu postawionego w poleceniu i odnoszącego się do zamieszczonego w arkuszu tekstu literackiego; – rzeczowego uzasadnienia swojego stanowiska; – odwołania się do załączonego tekstu oraz do wybranego tekstu/wybranych tekstów kultury. W przypadku, jeśli dany tekst literacki jest fragmentem lektury oznaczonej w podstawie jako obowiązkowa, uczeń powinien także odwołać się do całości utworu. Szczegółowe wskazówki dotyczące liczby tekstów i sposobu odwołania się do nich znajdują się w poleceniu; – napisania wypowiedzi, którą powinien cechować widoczny zamysł kompozycyjny, wyrażający się w funkcjonalnej segmentacji i uporządkowaniu tekstu stosownie do wskazanego gatunku wypowiedzi. Wypracowanie nie może liczyć mniej niż 250 słów. Rozprawka na poziomie podstawowym sprawdza zarówno umiejętność odbioru, analizy i interpretacji tekstu literackiego, jak i tworzenia własnej wypowiedzi. Aby przygotować tego rodzaju wypowiedź, uczeń musi najpierw rozpoznać sens załączonego do polecenia tekstu, określić jego problematykę, odnaleźć elementy znaczące dla odczytania utworu, a następnie wyszukać odpowiednie konteksty (teksty kultury) przydatne do opracowania zagadnienia wskazanego w poleceniu, a więc porównać funkcjonowanie tych samych motywów w różnych tekstach kultury. Matura próbna CKE 2015 przykłady Treść zadania do realizacji Temat 1. Czy odkupienie winy zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy? Rozważ problem i uzasadnij swoje stanowisko, odwołując się do podanego fragmentu Pana Tadeusza Adama Mickiewicza, całego utworu oraz innego tekstu kultury. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 250 słów. Adam Mickiewicz “Pan Tadeusz” Księga X: Emigracja. Jacek Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma. Odwracali ode mnie twarz obywatele, Uciekali ode mnie dawni przyjaciele; Kto był lękliwy, z dala witał się i stronił; Nawet lada chłop, lada Żyd, choć się pokłonił, To mię z boku szyderskim przebijał uśmiechem; Wyraz »zdrajca« brzmiał w uszach, odbijał się echem W domie, w polu. Ten wyraz od rana do zmroku Wił się przede mną, jako plama w chorym oku. Przecież nie byłem zdrajcą kraju!… (…) Uciekłem z kraju! Gdziem nie był! com nie cierpiał! Aż Bóg raczył lekarstwo jedyne objawić. Poprawić się potrzeba było i naprawić Ile możności to… (…) „Bardziej niźli z miłości, może z głupiej pychy Zabiłem; więc pokora… wszedłem między mnichy, Ja, niegdyś dumny z rodu, ja, com był junakiem, Spuściłem głowę, kwestarz, zwałem się Robakiem, Że jako robak w prochu…” „Zły przykład dla Ojczyzny, zachętę do zdrady Trzeba było okupić dobremi przykłady, Krwią, poświęceniem się… Biłem się za kraj; gdzie? jak? zmilczę; nie dla chwały Ziemskiej biegłem tylekroć na miecze, na strzały. Milej sobie wspominam nie dzieła waleczne I głośne, ale czyny ciche, użyteczne, I cierpienia, których nikt…” Udało mi się nieraz do kraju przedzierać, Rozkazy wodzów nosić, wiadomości zbierać, Układać zmowy… Znają i Galicyjanie Ten kaptur mnisi – znają i Wielkopolanie! Pracowałem przy taczkach rok w pruskiej fortecy, Trzy razy Moskwa kijmi zraniła me plecy, Raz już wiedli na Sybir; potem Austryjacy W Szpilbergu zakopali mnie w lochach do pracy, W carcerdurum – a Pan Bóg wybawił mię cudem I pozwolił umierać między swoim ludem, Z Sakramentami. Zielona czcionka: teza i nawiązania do niej. Czerwona czcionka: analiza przykładów i argumentacja. Realizacja 1 920 wyrazów Problem winy i kary dotyczy wszystkich ludzi niezależnie od czasów i kręgów kulturowych, dlatego podejmowany był od wieków przez filozofów, etyków, moralistów, ale także przez twórców literatury i scenarzystów. Człowiek z natury jest dobry, ale ma wolną wolę, która umożliwia dokonywanie indywidualnych wyborów. Wybór zła często jest nieprzemyślaną odpowiedzią na bodźce zewnętrzne – skutkiem emocji, których nie kontrolujemy. Odkupienie winy jest zadośćuczynieniem za popełnione grzechy, czymś więcej niż żal i skrucha. Jest to czynienie dobra mające wynagrodzić zło, którego człowiek się dopuścił. Czy odkupienie winy zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy? Uważam, że człowiek, który uczynił zło – bez względu na to, czy zrobił to jednorazowo, czy wielokrotnie – do ostatnich chwil swojego życia może odkupić swoje winy. Odkupienie win jest dowodem pokory i skruchy, czynem, który pozwala na rehabilitację wobec innych i siebie. Sądzę jednak, że nie umożliwia ono zmazania odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy. Człowiek tylko w uzasadnionych przypadkach zostaje uznany za niepoczytalnego – nieświadomego zła, które popełnił. Za wybory, których dokonujemy, zawsze pozostajemy odpowiedzialni – nawet jeśli działamy pod wpływem emocji. Oczywiste jest, że Jacek Soplica popełnił straszną zbrodnię. W dramatycznych okolicznościach, podczas szturmu Rosjan na zamek Horeszków, młody szlachcic wpadł w uniesienie i szał na widok triumfującego Stolnika, który lekceważył jego uczucie do swojej córki. W skrajnych emocjach, „z głupiej pychy”, rozgoryczony niespełnioną miłością zastrzelił ojca ukochanej Ewy. Konsekwencją strasznego czynu było „imię zdrajcy”, które przylgnęło do bohatera „jako dżuma”. Soplica, dumny i sławny, teraz został wzgardzony i odepchnięty nie tylko przez dawnych przyjaciół, ale nawet i „lada chłopa”, co stanowiło dodatkową ujmę dla jego honoru. Wykluczenie ze społeczności było motywacją do odkupienia win. „Poprawić się potrzeba było i naprawić, ile możności to…” – mówi umierający Soplica w swojej ostatniej spowiedzi. Uznanie i zrozumienie swoich win było w tym przypadku źródłem skruchy i powodem przemiany, jaka dokonała się bohaterze. Dlatego Jacek Soplica zdecydował się „wejść pomiędzy mnichy” i dla podkreślenia swojego uniżenia przybrać imię Robaka. W Księdze X bohater dokonuje rozliczenia ze swoją przeszłością. W związku z tym, że jego czyn interpretowany był jako zachęta do zdrady narodu, rozumiejąc, jak „zły przykład [dał] dla Ojczyzny”, postanowił odkupić to „dobremi przykłady, krwią, poświęceniem się”. Jego postępowanie potwierdza tę decyzję – Soplica nie wahał się znosić cierpienia, ryzykować więzieniem i życiem, byle tylko dokonać czynów, które pozwolą mu zrehabilitować się przez innymi ludźmi i przed samym sobą. Wielokrotnie poświęcał się dla ojczyzny, przelewając krew, ale także w roli emisariusza organizującego potajemnie Polaków do walki z zaborcą. Pokorę, której się nauczył w trakcie swojego kwestarskiego życia, widać w słowach: „Milej sobie wspominam nie dzieła waleczne/ I głośne, ale czyny ciche, użyteczne,/ I cierpienia […]”. Jednym z aktów zadośćuczynienia było bohaterskie uratowanie życia Hrabiemu i Gerwazemu. Z perspektywy lat Soplica, wspominając swoje życie, mówi, że poświęcenie się dla ojczyzny i dla innych ludzi było najlepszym lekarstwem na chorobę jego duszy dręczonej wyrzutami sumienia – lekarstwem zesłanym przez opatrzność. Zbrodnia, którą popełnił, paradoksalnie przybliżyła go do Boga i ukształtowała wewnętrznie. Bohater wierzy w Boże miłosierdzie, którego dowód upatruje w łasce dobrej śmierci: „a Pan Bóg wybawił mię cudem/ I pozwolił umierać między swoim ludem/ Z Sakramentami”. Ostatecznie Soplicy udaje się zasłużyć na przebaczenie Boga i odzyskać szacunek ludzi. Nie zdejmuje to jednak z niego odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy. Do samej śmierci wyraz „zdrajca” Strona 10 z 20 prześladuje go jak „plama w chorym oku”. Przykład ten wskazuje, że mimo odbytej pokuty i zadośćuczynienia za grzechy, nie możemy zdjąć z siebie odpowiedzialności za własne czyny i o nich zapomnieć – do ostatnich dni będą one ciążyć na naszym sumieniu. Problem winy i pokuty podejmuje także Joseph Conrad w powieści „Lord Jim”. Tytułowy bohater to młody oficer, który – choć nade wszystko ceni sobie honor – dla uniknięcia odpowiedzialności opuścił wraz z całą załogą tonący statek, nie informując pasażerów o zbliżającej się katastrofie. Dręczony przez wyrzuty sumienia jako jedyny zjawia się w sądzie, aby wziąć odpowiedzialność za popełniony czyn. Proces i kara nie przynoszą jednak Jimowi ulgi. Z czasem nadarza się możliwość rozpoczęcia życia w nowym miejscu, a metamorfozę duchową bohatera symbolizuje zmiana imienia. Próbując odkupić swoją winę i odzyskać honor, Lord Lim angażuje się w walkę o pokój w Patusanie, a ostatecznie ginie, ponosząc odpowiedzialność za podjęte decyzje. Przykładem postaci, która próbuje odkupić swoje winy, jest także Gerry Conlon z filmu „W imię ojca”. To młody Irlandczyk mający na sumieniu drobne przestępstwa, które martwią jego ojca Giuseppe. W wyniku niefrasobliwości Gerry zostaje przez angielskie władze niesłusznie oskarżony o udział w zamachu bombowym i po brutalnym śledztwie skazany na karę wieloletniego więzienia. Do więzienia trafia także jego ojciec, ze względu na swój spokój i pobożność będący od lat obiektem drwin Gerry’ego, który widzi w nich tylko naiwność i uległość. Dopiero podczas odbywania kary Gerry zaczyna dostrzegać swoje błędy, zmienia się także jego stosunek do ojca – zaczyna odkrywać jego mądrość i siłę ducha. Mimo że Giuseppe nigdy nie obwiniał syna za los, który im obu zgotował, po jego śmierci Gerry właśnie „w imię ojca” podejmuje heroiczną walkę o uniewinnienie. Tę walkę można uznać za formę odkupienia winy. Postawa bohatera zostaje nagrodzona: po wyjściu z więzienia Gerry dostaje szansę na nowe, dobre życie i chcemy wierzyć, że ją wykorzysta, choć pamięć o śmierci ojca pozostanie w nim na zawsze. Przytoczone przykłady wskazują, że człowiek może trwać w grzechu lub próbować odkupić swe winy, jednak odpowiedzialności za wyrządzone zło nie pozbędziemy się nigdy. Popełnione czyny są częścią przeszłości, o której nie da się zapomnieć. Ulgę może jednak przynieść doświadczenie przebaczenia, co stało się udziałem bohatera Mickiewicza, zmierzenie się z konsekwencjami swoich decyzji, na co zdecydował się Jim, czy podjęcie skutecznej próby zmiany życia na wzór Gerry’ego. Poziom wykonania A. Sformułowanie stanowiska: 6 pkt – stanowisko adekwatne do problemu, zdający wyraźnie formułuje tezę, w której prezentuje własne stanowisko. B. Uzasadnienie stanowiska: 18 pkt – uzasadnienie trafne, szerokie i pogłębione (zdający odwołał się rzeczowo do przytoczonego fragmentu „Pana Tadeusza” i całości utworu, przedstawił i omówił przeżycia bohaterów, które potwierdzają postawioną tezę, uzasadnił przekonująco swoje zdanie). Argumentację poparł przykładami z innych utworów. C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych. D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna. E. Spójność lokalna: 2 pkt – pełna spójność wypowiedzi. F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny. G. Poprawność językowa: 6 pkt – nieliczne błędy nierażące. H. Poprawność zapisu: 4 pkt – zapis w pełni poprawny. Realizacja 2 - 640 wyrazów Realizacja 2 640 wyrazów Odkupienie winy – często wydaje się nam, iż po wyrządzeniu jakiejś krzywdy, obrażeniu kogoś wystarczy tylko powiedzieć słowo przepraszam, zrobić komuś przyjemność, pomóc w czymś. Myślimy wtedy, że już wszystko naprawiliśmy oraz że nasze złe uczynki zostały już zapomniane, nie mają już żadnego znaczenia. Jednak czy aby na pewno? Należy zadać pytanie: czy odkupienie winy zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy? Motyw ten poruszany jest w licznych dziełach literackich. Jednym z nich jest „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, a w nim Jacek Soplica. We fragmencie księgi X dowiadujemy się, iż bohater ten z pychy zabił Stolnika Horeszkę podczas najazdu Rosjan, co spowodowało, że został uznany za zdrajcę kraju. Jacek czuł się ze swoimi czynami źle –miał wyrzuty sumienia, ludzie odwracali się od niego, szydzili z niego. Soplica czuł się wyobcowany – nie mógł znaleźć sobie miejsca wśród szlachty. Przede wszystkim dlatego, iż zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie odkupić własnych win wdał się w nałóg pijaństwa – świadomość niemocy naprawienia krzywd „dobijała” go, sprawiła, że popadł w depresję. Dopiero potem zadziałał na niego impuls – z wielką pokorą wstąpił do klasztoru bernardynów w celu chociaż częściowego obmycia się z win – Jacek spokorniał, uniżył się, a swoje grzechy próbował naprawić poprzez służbę ojczyźnie jako żołnierz, który musiał walczyć, przyglądać się ludzkim cierpieniom oraz jako kwestarz – często w niebezpieczeństwie, potajemnie niosąc informację o ruchach wojsk na froncie. Warto wspomnieć w odniesieniu do całego utworu „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, iż Jacek Soplica dokonał ogromnego poświęcenia – przebywając na dworze w Soplicowie przez długi czas nie ujawnił swojej tożsamości ani przed swoim bratem, ani przed swoim synem. Musiało go to ogromnie kosztować. Musiał panować nad swoimi uczuciami. To wszystko po to, aby próbować odkupić swoje winy – próby te okazały się bardzo korzystne. Jacek stał się opanowany, pokorny, spokojny, zmienił się jego system wartości – nadrzędnym celem stała się służba ojczyźnie oraz oczywiście pomoc szlachcie, rodzinie utajona opieka i kierowanie przyszłością syna, którego wcześniej lekceważył, nie zajmował się nim. Próby te nie zmyły jednak odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy – pokazuje to scena spowiedzi Jacka – który chce wytłumaczyć Gerwazemu przyczynę swego błędu, opowiedzieć o odkupieniu swojej winy. Gerwazy wie, iż próba naprawy błędów nie zdejmuje odpowiedzialności za krzywdy, jednak, że i sam nie jest bez winy, przebacza Jackowi. Sam Jacek zdaje sobie sprawę, że odpowiedzialność za zabicie Stolnika Horeszki ciążyć będzie na nim do końca życia, dlatego wie, iż Gerwazy może mu nie przebaczyć zabójstwa Stolnika, dlatego też Jacek rehabilituje się do końca życia oraz bierze podwoją opiekę Zosię z rodziny Horeszków. Innym tekstem kultury poruszającym pytanie: Czy odkupienie winy zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy jest „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego. Raskolnikow po zabiciu lichwiarki Ilony szuka usprawiedliwienia dla swojej zbrodni. Lichwiarkę nazywa „plugawą wszą”, która oszukuje innych ludzi. Raskolnikow próbuje również odkupić swoje winy poprzez podarowanie pieniędzy ubogiej rodzinie Marmieładowów, której ojciec jest pijakiem przetracającym wszystkie oszczędności i niepotrafiącym zarobić na rodzinę. Jednak nawet ta pomoc nie zmywa odpowiedzialności za popełnione zabójstwa. Mężczyzna wciąż cierpi, ma ogromne wyrzuty sumienia, przeżywa skrajne emocje, a nawet popada w chorobę. Kolejną próbą odkupienia win jest wyjazd na Syberię wraz z Sonią, którą wcześniej poniżał, wyśmiewał za to, iż była zmuszona do prostytucji. Na Syberi Rodion zdał sobie sprawę, że nigdy nie zmyje odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy, ale, że może próbować odkupić winy. Ciężka praca na Syberi sprawiła, że Rodion uspokoił się, opanował swoje emocje, nabrał szacunku do innych ludzi, w szczególności do Soni, którą wcześniej poniżał. Z powyższych argumentów wynika, że odkupienie winy nie zdejmuje z człowieka odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy. Człowiek może jedynie próbować odkupić swoje winy. Próby te bardzo często diametralnie zmieniają na dobre tego, kto dopuścił się przewinienia. Sprawiają, że przekształca się jego system wartości. Człowiek staje się spokojniejszy, jednak nigdy nie zmyje odpowiedzialności za popełnione krzywdy. W przypadku zabójstwa nigdy nie przywróci życia zabitemu człowiekowi. Jego sumienie do końca będzie przypominało mu o odpowiedzialności za popełniona zbrodnię. Poziom wykonania A. Sformułowanie stanowiska: 6 pkt – stanowisko adekwatne do problemu, zdający wyraźnie formułuje tezę, w której prezentuje własne stanowisko. B. Uzasadnienie stanowiska: 18 pkt – uzasadnienie trafne, szerokie i pogłębione (zdający odwołał się rzeczowo do przytoczonego fragmentu „Pana Tadeusza” oraz całości utworu, podał i omówił przykład bohatera innego tekstu kultury („Zbrodni i kary”), którego zachowanie potwierdza postawioną tezę. C. Poprawność rzeczowa: 2 pkt – jeden błąd rzeczowy. D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna. E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności. F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny. G. Poprawność językowa: 0 pkt – liczne błędy rażące. H. Poprawność zapisu: 2 pkt – nieliczne błędy rażące. Realizacja 2 - 389 wyrazów Realizacja 3 389 wyrazów Czy odkupienie winy zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy? Każdy z nas w swoim życiu zrobił coś złego np. obraził kolegę, koleżankę, czy przez przypadek kogoś uderzył. Po takich incydentach czujemy się z tym źle, obawiamy się, chcemy, aby ta osoba nam wybaczyła. Chwytamy się różnych sposobów np. jesteśmy dla tej osoby mili lub kupujemy jakiś drobny prezent. Dzięki takim zabiegom zrzucamy z siebie poczucie winy za wyrządzoną krzywdę. Ale czy rzeczywiście „odkupienie” zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za wyrządzone krzywdy? Raczej nie. Postaram się udowodnić słuszność mojego zdania na ten temat. Pierwszym argumentem jakim się posłużę jest utwór „Pan Tadeusz” z księgi X (Emigracja Jacka). Jacek Soplica po zabiciu Stolnika Horeszki poczuł silne wyrzuty sumienia. Dręczyły go one, przez co nie był w stanie normalnie żyć, gdyż ludzie byli dla niego podli, niemili i uprzedzeni. Postanowił uciec do kraju gdzie by nie cierpiał i znalazł lekarstwo na odkupienie swojej winy. Postanowił zostać mnichem „Zabiłem więc pokora. Wszedłem między mnichy” i walczyć w imię kraju „Biłem się za kraj gdzie? jak? Zamilczę – dla chwały” by odkupić swoje winy. Dzięki temu poczuł się lepiej, spadło ze niego brzemię winy i wyrzuty sumienia, uważał że Bóg dzięki wylanej krwi i cierpieniem mu wybaczą – Jednak to życia jego ofierze nie przywróci, co jest niezaprzeczalnym powodem, że jest odpowiedzialny za śmierć Stolnika. Kolejnym argumentem jakim się posłużę jest powieść „Zbrodnia i kara”. Główny bohater Raskolnikow po długo planowanej zbrodni dokonuje zabójstwa Alony Iwanow oraz jej siostry, która przyłapała go na gorącym uczynku. Czyn ten spowodował, że Raskolnikowa zaczęły dręczyć silne wyrzuty sumienia. Objawami tego były koszmary, bezsenność, gorączka, omamy. Nie mogąc dać sobie z tym rady przyznaje się do winy. Przyznanie się do popełnionej zbrodni spowodowało u Raskolnikowa wielką ulgę. Za karę zostaje zesłany na 8 lat na Syberie, gdzie pracą odkupuje swoje winy. Mimo, że Raskolnikow oczyścił się duchowo to w świecie materialnym jego ofiar już nie ma i nikt nie jest w stanie ich przywrócić. Z tego co napisałem wynika, że nie da się oszukać natury ludzkiej, ludzkiego organizmu. Po popełnionych zbrodniach prędzej czy później dopadną nas wyrzuty sumienia. Możemy starać się naprawić zło które wyrządziliśmy np. pokutując, poddawać się ciężkiej pracy, to jednak doprowadzi do tego, że tylko strona duchowa zostanie częściowo uwolniona z poczucia winy, a za krzywdy które wyrządziliśmy musimy ponieść odpowiedzialność, której niestety nie da się zdjąć. Poziom wykonania A. Sformułowanie stanowiska: 6 pkt – stanowisko adekwatne do problemu, zdający wyraźnie formułuje tezę, w której prezentuje własne stanowisko. B. Uzasadnienie stanowiska: 8 pkt – uzasadnienie trafne, ale wąskie – brakuje odwołania do całości „Pana Tadeusza”. Uzasadnienie należy także uznać za niepogłębione. C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych. D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna. E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności. F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny. G. Poprawność językowa: 0 pkt – liczne błędy rażące. H. Poprawność zapisu: 0 pkt – liczne błędy rażące. Rozprawka problemowa poradnik część 1 | część 2 Matura 2018 rozprawka problemowa przykłady Matura 2017 rozprawka problemowa przykłady Matura 2016 rozprawka problemowa przykłady
„Nie ma winy bez kary” – to staropolskie przysłowie wyraża ideę, która przyświecała twórczości wielu polskich autorów, w tym Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Z tego powodu w ich dziełach często pojawia się motyw kary za zło popełnione, a za nim idzie temat samokarania.
  1. Է ዙቄоպθζե ξеቅոжоዬоκа
    1. Υсዙрсո ֆխպըщиск
    2. Քистоκθх иηθ
    3. Ωሪենаφ փы у
  2. Чጊмиηугቩծ իպоտի
Rozmyślanie Raskolnikowa o popełnieniu zbrodni. - przedstawienie postaci głównego bohatera - przybycie Raskolnikowa do Alony Iwanownej w celu oddania zastawu (jest to pamiątka rodzinna: srebrny zegarek po ojcu)Test ze Zbrodni i kary Zbrodnia i kara - plan wydarzeń części 1. Oddanie przez Raskolnikowa zegarka w zastaw i planowanie zbrodni. Grupę bohaterów walczących ze swoimi słabościami otwiera Kordian. Tytułowa postać dramatu Słowackiego to samotny spiskowiec. Rozczarowany biernością swych rodaków, podejmuje się zabicia Cara, i wywalczenia niepodległości dla ojczyzny. Nieudany zamach obnaża słabości tego, niewątpliwie szlachetnego, bohatera.

Z tego powodu staramy się walczyć ze swoimi słabościami. Podobne zmagania toczą bohaterowie "Zbrodni i kary" F. Dostojewskiego, co możemy zauważyć na następujących przykładach: Raskolnikow początkowo uważa, że trudności z zabiciem człowieka to słabość. Stara się jednak zaplanować swoją zbrodnię jak najdokładniej.

Problem winy i kary w powieści F. Dostojewskiego "Zbrodnia i kara". poleca 85% 1164 głosów. Treść. Grafika. Filmy. Komentarze. Głównym bohaterem Zbrodni i kary jest Rodion Raskolnikow, były student, młodzieniec wrażliwy i „myślący krytycznie”, który znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Nie liczy on na żaden cud, bo w

izfhqIz.
  • ou659qh9wf.pages.dev/2
  • ou659qh9wf.pages.dev/46
  • ou659qh9wf.pages.dev/12
  • ou659qh9wf.pages.dev/93
  • ou659qh9wf.pages.dev/25
  • ou659qh9wf.pages.dev/94
  • ou659qh9wf.pages.dev/30
  • ou659qh9wf.pages.dev/39
  • rozprawka maturalna ze zbrodni i kary